W obliczu ostatniego kryzysu kryptowalutowego firma Celsius Network postanowiła wstrzymać wpłaty i wypłaty na rachunkach swoich klientów, co spowodowało ogromne i słuszne zresztą oburzenie klientów. Cena bitcoina pogrążyła się w dołkach sprzed dwóch lat, a co za tym idzie pożyczkodawcy w branży kryptowalutowej, tacy jak Celsius Network postanowili zmierzyć się z kryzysem związanym z brakiem płynności gotówkowej w jak najbardziej dramatycznym wydaniu. Innymi słowy, dopuścili się zamrożenia rachunków swoich klientów, którzy chcieli upłynnić posiadane pieniądze.

Początkowo Celsius objawiał się jako niezwykle korzystny wybór dla osób, które poszukiwały sposobu na zarobku za pośrednictwem kryptowalut, ponieważ firma oferowała naprawdę wysokie zwroty za stakowanie swojego kapitału za pośrednictwem ich platformy. Mimo wszystko ostatnie kryzysy związane z upadkiem ceny bitcoina do pułapu poprzedniego ATH sprawiły, że firma straciła swoją wypłacalność, a co za tym idzie nie, mogła realizować większości zleceń swoich klientów przez brak płynności środków firmowych. Jest to niezwykle trudna era dla posiadaczy cyfrowych finansów. Nieciekawe wydarzenia związane z blokadami w firmie Celsius Network miały miejsce zaledwie jeden miesiąc po druzgocącym upadku projektu kryptowalutowego Terra-Luna.

Celsius Network działał jako nieuregulowany bank – kusił swoich klientów świetnymi stawkami za przechowywanie kryptowalut na ich platformie

Celsius Network wstrzymał swoje wypłaty po tym, gdy powołali się na ekstremalne warunki rynkowe, po czym okazało się, że firma straciła swoją dotychczasową płynność finansową ze względu na ogromny spadki ceny bitcoina. Celsius zabezpieczył kapitałowe pożyczki w bitcoinie, którego cena ostatnio spadła o nawet 45%. Z tego powodu nie mogli wypłacić wielu zleceń wypłaty równocześnie. Zakończyło się to ogromnym problemem dla klientów, których rachunki zostały w pewnym sensie zamrożone, ponieważ nie mogli dowolnie operować swoimi własnymi środkami.

Celsius Network jest firmą parabankową zajmującą się pożyczkami kryptowalutowymi, która w 2021 roku mogła pochwalić się kapitałem w wysokości 4,1 miliarda dolarów amerykańskich. Mimo wszystko po roku spadki na rynku kryptowalut, a w szczególności obniżka ceny bitcoina sprawiła, że kapitał firmy wylądował w okolicy 1,6 miliarda dolarów. Pomimo tego, że pożyczkodawca zaoferował swoim klientom zwrot przechowywanych u nich środków w wysokości 17% rocznie, okazało się, że podczas dużych spadków ich płynność finansowa i zabezpieczenia są fikcją.